Co do tej drugiej jednej czwartej to mogę powiedzieć tylko to, co powiedziałem 15 lat temu, kiedy na prezydenta wybrano Kwaśniewskiego. Przypomniałem wtedy słowa pieśni I Brygady Legionów: Jebał was pies. I tylko to mogę powiedzieć teraz tym Polakom, którzy nie chcą być Polakami - a jebał was pies.Dla wyjaśnienia pozwolę sobie przytoczyć inny cytat, w którym operuje się pojęciem "naród" w znaczeniu tej części społeczeństwa, która jest patriotyczna, czyli głosuje na patriotów. I tak powinno być: katolik głosuje na katolika, patriota na patriotę, anarchosyndykalista na...
Niemal połowa Polaków głosowała na Jarosława Kaczyńskiego, a to znaczy, że niemal połowa Polaków chce pozostać Polakami. Czyli jest przekonana, że to jest coś dobrego, nawet coś wspaniałego - być Polakiem. No, może nie połowa, ale jedna czwarta - jeśli odliczymy dzieci oraz tych, którzy nie głosowali (...) Jeśli w takim społeczeństwie, w jakim żyjemy (postnowoczesnym czy postpolitycznym - jak to się teraz nazywa), jego czwarta część jest przekonana, że warto być narodem - to znaczy, że ten naród istnieje i będzie istniał. 8 czy 9 milionów Polaków - nie trzeba więcej.[Źródło cytatów]
Parafraza Kuczyńskiego natychmiast wywołuje skojarzenie z relacją Iwony z audycji, w której redaktor przedstawiał tłumaczenia tekstów piosenek emitowanych zaraz potem. W jego tłumaczeniu piosenka miała słowa "chcę odbyć niedobrowolny stosunek płciowy z Callahanem, chcę odbyć niedobrowolny stosunek płciowy z żoną Callahana" itp. Nie mam pojęcia kim jest Callahan, a raper który zaraz potem zaczął śpiewać skandował: "fuck Callahan, fuck Callahan's wife".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz