niedziela, 31 lipca 2016
Londyn w ogniu czyli London Has Fallen
Amerykanie rozprawiają się ze spokojnym handlarzem broni, który jednakże przeżył (wielce honorowy) atak bombowy z drona i poprzysiągł zemstę. Z powodu niezbyt tajemniczej śmierci premiera Wielkiej Brytanii na pogrzeb do Londynu przybywają głowy najważniejszych państw. Oczywiście nasz terrorysta ma plan doskonały, wie, że prezydenta Francji trzeba załatwić na środku Tamizy, a premiera Japonii - na moście wiszącym nad nią. Kanclerz Niemiec w osobie kobiecej, nieledwie leciwej, również pada trupem. Cel główny to oczywiście prezydent SZA, który w pewnym momencie miota się po mieście niczym łania na muszce myśliwego. No ale przecież od czego jest grany przez Butlera ochroniarz? On przecież nigdy nie da tyłka. Na osłodę mamy jak zwykle rezolutnego Freemana (w życiu też!), co jest kolejnym przejawem sztampy. Zero zdziwień, zero chachów, zero ciarków. Zero.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz