Jaka zaraza? Internetowego ateizmu. Przez lata moją duchową ateistyczną strawą były filmy jutuberów anglojęzycznych, a teraz mam miłą rodzimą alternatywę, prawdziwie duchowo ubogacającą. Nie żartuję, Wybrańczyk wchodzi w temat naprawdę głęboko, przykładowo temat osobistego kontaktu z Bogiem magluje jakieś pięćdziesiąt minut. A mnie się naiwnie wydawało, że nie muszę brać tych osobistych relacji na poważnie, dopóki nie dostanę odpowiedzi od chrześcijanina, czemu nie przekonują go opowieści muzułmanów na ten temat. Jeśli za te ostatnie można winić chrześcijańskiego diabła, to czemu nie vice versa? Może objawienia maryjne są działaniem muzułmańskiego szatana? Więcej argumentów mi nie trzeba, ale w razie czego - można znaleźć u Wybrańczyka. Kontrapologetyka to zajęcie niewdzięczne, wierzących się nie przekona, co najwyżej można dotrzeć do wahających się. Program minimum to zaznaczenie głosu odrębnego, coś jak Słonimskiego „proszę pamiętać, że byłem przeciw”. Bardziej ambitne, ale wciąż realne zamierzenie, to powiedzenie wierzącym, żeby nie narzucali swojego nieracjonalnego światopoglądu ogółowi, tak jak sami nie chcieliby być uszczęśliwiani na siłę prawdami hinduizmu, że taki podam przykład. Na zakończenie konkret. W filmie 10 Pytań Na Które chrześcijanie Nie Mają Odpowiedzi (pisownia oryginalna) Wybrańczyk pyta: czemu Bóg jest bezsilny wobec żelaznych rydwanów?
Nie zazdrość mu. Dobry jest. :)
OdpowiedzUsuńFacet sam siebie żaluj...
OdpowiedzUsuń