niedziela, 25 grudnia 2022
Mój wymyślony chłopak czyli My Fake Boyfriend
Z jakiegoś powodu kobiety lubią robić filmy o gejach. Symetrii raczej nie ma, a jeśli jest, to fałszywa, bo wiadomo, że mężczyźni chętnie oglądają filmy o lesbijkach, o ile nie ma w nich zbyt wiele fabuły. Główny bohater filmu to Andrew, który postanawia wyjść z toksycznego związku ze swoim facetem Nico, a kibicują mu przyjaciele Jake i Kelly, złączeni świętymi więzami heteroseksualnymi. Problem w tym, że Nico to okaz wizualnie zapierający dech, a w dodatku pod wpływem zranionej ambicji pragnący odzyskać Andrew, którego wcześniej traktował podle. Tymczasem Andrew spotyka przypadkiem Rafiego, dorodnego mistrza patelni. Najbardziej nas dziwi ta para Jake'a i Kelly, którzy nie mają innych życiowych zmartwień niż dopingowanie Andrew i pilnowanie, by nie uległ Nicowi. W tym celu zakładają Andrew profil medialny z nowym, wirtualnym chłopakiem. To nieco komplikuje życie, jeśli Andrew liczy na jakąś głębszą analną relację z Rafim. Zasadniczo to już wszystkie elementy fabuły, dalej będzie jak w krupniku na wolnym gazie, a to marcheweczka wypłynie na wierzch, a to skwarek. Powiedzielibyśmy, że krupnik się udał, choć generalnie za nim nie przepadamy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz