Dziesięć lat temu powstał film Yossi & Jagger, a teraz Eytan Fox nakręcił sequel. Tamten film uważam za udany, choć opowieść była dość prosta i raczej ckliwa w partiach końcowych, gdy wszyscy płaczą nad zabitym Jaggerem. W sequelu widzimy dziesięć lat starszego Yossiego, który jest teraz kardiologiem mocno skupionym na pracy. Zaniedbał się, biedak, zaokrąglił, stracił wiele z randkowego uroku, a przecież i za młodu nie miał go w nadmiarze. Jest gejem, ale buzia mu się nie śmieje, nawet kiedy poznaje w Ejlacie czwórkę młodych żołnierzy, wśród nich jawnego geja Toma. Znowu mamy prostą opowieść, ale recepta na sequel jest inna niż zwykle, nie w rodzaju "więcej potworów, więcej wybuchów". Wprawdzie w sensie kilogramów Yossiego jest więcej, ale to się nie liczy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz