niedziela, 13 stycznia 2013
Nie będzie Pana Boga w Ostrowcu Świętokrzyskim!
Nie będzie, bo mieszkaniec tego miasta, który chciał zmienić swoje dotychczasowe imię na "Pan Bóg", nie uzyskał zezwolenia od Urzędu Stanu Cywilnego. Mariusz Wesołowski, kierownik urzędu, odmowę uzasadnił mówiąc, że "Pan Bóg jest tylko jeden". Wprawdzie mógłby odwołać się do oficjalnej listy dopuszczalnych imion, w której nie przewidziano imienia "Pan Bóg", ale wybrał - jak nam się zdaje - dużo ciekawszą linię postępowania. Gołym okiem nieuzbrojonego w wiedzę prawniczą umysłu (uwaga: gołe oko umysłu!) widać, że przybranie takiego imienia zadaje gwałt pierwszym dwóm przykazaniom z dekalogu, który przecież jest w Polsce obowiązującym prawem. Gdyby zezwolono na zmianę imienia, ktoś przez pomyłkę pomodliłby się nie do tego Pana Boga i miałby grzech ciężki zamiast spodziewanego duchowego zysku z klepania średniowiecznych formułek. [Żródło]
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz