Nie wiem po co ten tytuł

              

czwartek, 9 sierpnia 2012

Nights in the Gardens of Spain (Kawa)

W nawiasie podałem tytuł alternatywny, który jest imieniem głównego bohatera, nie mamy więc do czynienia z prozdrowotnym sequelem filmu Kawa i papierosy. Dziwne to imię, nieprawdaż. Przez długą część filmu myślałem, że oglądam film amerykański z akcją na Hawajach. Angielski trochę zbyt brytyjski, film zbyt dobrze zrobiony i ruch lewostronny - więc musiałem przeskoczyć parę tysięcy kilometrów dalej, na Nową Zelandię. Być może się ośmieszam, bo nawet małe dziecko wie, jak odróżnić buzię maoryską od hawajskiej. Film jest rzeczywiście dobrze zrobiony, co jest dość rzadkie w przypadku filmów z wątkiem homo. Dlaczego w SZA przeciętny poziom realizacji filmu gtm jest niski? Nie mówię o pomysłach, te bywają dobre, chodzi o realizację. Na prywatny użytek mam takie wyjaśnienie, że profesjonalne kino w SZA zasysa fachowców za grubą kasę, dlatego pozostają amatorzy, którzy częściej niż Hollywood podejmują temat homo. Główna postać filmu to Kawariki, zdrobniale Kawa, nowozelandzki japiszon w średnim wieku (czyli raczej maup-iszon, od "middle-aged urban professional"), który ma rodzinę, syna i córkę, mamę i tatę oraz ciążący mu sekret, czyli nieprzezwyciężony pociąg seksualny do mężczyzn. O tym dowiadujemy się dość szybko, a dalej jest to, czego ogólnie byśmy się spodziewali. Tajemnica Kawarikiego wychodzi na jaw, po części przypadkiem, po części dlatego, że sam ją wyjawia słowami "aj lojk min", bo tak dla mnie brzmi "I like men" w wymowie nowozelandzkiej. Dramatyzm spotęgowany jest tym, że musi to wyznać człowiek, którego wedle obyczaju maoryskiego właśnie obarczono rolą głowy rodziny, może i symboliczną, ale jednak. O ile nie nastąpi odwrót od zmian obyczajowych, które obecnie widzimy, to cierpienia pokazane w filmie będą charakterystyczne dla naszych czasów, a niezbyt zrozumiałe w bliskiej przyszłości. Presja społeczna na założenie rodziny ostatnio osłabła, to raczej dobrze dla gejów, którzy nie mogą być szczęśliwi w tradycyjnym małżeństwie, choć są jak najbardziej zdolni do miłości do dzieci, jeśli już je mają. To widzimy na filmie - i w życiu też. Komentarz do gifów poniżej: na pierwszym widzimy Kawakiriego, na drugim jego syna w trakcie rytualnego tańca maoryskiego, w którym najwyraźniej należy wywalać jęzor, i przypatrującą mu się matkę, żonę Kawakiriego. Ciekawostka: aktor Pana Hema Taylor grający syna wystąpił w serialu Spartacus, zagrał naprawdę ładnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

The Infamous Middle Finger The Infamous Middle Finger