Nie wiem po co ten tytuł

              

niedziela, 3 lutego 2013

Malutkie pytanie

Dla uczczenia Matki Boskiej Gromnicznej postanowiłem rzucić w świat pytanie do wszystkich apologetów małżeństwa zagrożonego szczególnie mocno przez jednopłciowe związki partnerskie. Przy okazji, widzę zagrożenie dla idei małżeństwa jakie stwarza legalizacja różnopłciowych związków małżeńskich, ale z mocnym zastrzeżeniem, że tylko dla idei, nie konkretnego małżeństwa Ani i Piotra, dajmy na to. Zagrożenia małżeństwa przez związki jednopłciowe nie widzę, bo widocznie mało bystry jestem. Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny powinno być otaczane wszelakimi przywilejami, bo to z małżeństw rodzą się dzieci. Chyba nie przekręciłem za bardzo argumentu przeciwników związków partnerskich. Obecnie jest to prawda jedynie w osiemdziesięciu procentach, bo tyle dzieci rodzi się teraz w małżeństwach. A pytanie, jakie stawiam, jest następujące: czy w Polsce zabroniony jest ślub pary, o której z góry wiadomo, że jest bezdzietna? Zakładam, że obie strony są tego świadome i się z tym godzą. Czy wtedy cofa się te przywileje? Nie ma wspólnego rozliczania podatków? Tak tylko pytam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

The Infamous Middle Finger The Infamous Middle Finger