Dla osób mało zorientowanych: wspomniany osobnik jest szefem NFZ, a jego pomysł polega na tym, żeby kolejki do lekarzy specjalistów uregulować ustawowo, a okres oczekiwania wynosiłby maksymalnie sześć miesięcy. W ten sposób Jacyna zgarnął pleśń z oczu narodowi, który w mojej osobie był przekonany, że owszem, można by poprawić organizację służby zdrowia i coś tam dofinansować, ale nie da się urzędowo systemu przymusić do sprawnego działania. Propozycja Jacyny przypomina zarządzenie jednego z rektorów wyższej uczelni, w którym nakazał stosowanie się do swoich zarządzeń. Podejście Jacyny nieznane było władzom komunistycznej Polski, które przecież mogły ustawowo zapewnić dobre zaopatrzenie w sklepach. W Wenezueli powinni nad tym poważnie pomyśleć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz