Prof. Loria powiada, że "dobra, oryginalna literatura popularnonaukowa wyrosnąć może tylko na gruncie użyźnionym owocami rodzimej twórczości naukowej...". Jeśli prof. Loria jest poważnym uczonym, to powinienem uwierzyć, że grunt użyźnia się owocami, a ja mimo wszystko upieram się, że nawozem.Autor odpowiada Lorii na zarzuty, że we wcześniejszych Kronikach pozwolił sobie niepochlebnie wyrazić się o pomysłach Einsteina na temat syjonizmu. Ale Einstein nie jest profesorem od syjonizmu, więc można uznawać jego poglądy za niepoważne. Zresztą teoria względności też może być podważana (i była), ale tutaj jest nieco trudniej o rzeczową krytykę. Może jest taka prawidłowość, że im więcej autorytetu trzeba na obronę jakiejś tezy, tym jest ona słabsza. To pasuje jak ulał do [wykreślone - autocenzura z szacunku dla autorytetów].
niedziela, 1 lipca 2012
Kwiecisty nonsens
Cytat z Kronik tygodniowych Słonimskiego, nr 168 (1 X 1933).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz