Sjors i Pepjin są słodką parą, która wiedzie sielski żywot w którymś z holenderskich miast. Jak niemal wszyscy filmowi geje w dzisiejszych czasach planują skomplikować sobie życie starając się o dziecko metodą surogacji, jak to ujęto w filmie. Zanim do tego jednak dojdzie przez ich życie przewinie się Cas, młode chłopię. które przyjechało do wielkiego miasta po nauki lub jakiś dżob, co nie jest do końca jasne. Przygarnął je do wspólnego mieszkania Sjors, nie konsultując tego uprzednio z Pepem - i w ten sposób zaczynają się problemy pierwszego świata. Chwilowo Cas nie myśli o innej miejscówce, choć wie, że kiedyś go wyproszą. Dojdzie do nieuniknionego, czyli trójkąta, a wszystkim wiadomo ze szkoły, że rozwiązywanie trójkątów nie tylko w geometrii bywa zadaniem niebanalnym. Po drodze będzie parę zabawnych ujęć rosnącego napięcia seksualnego, kiedy Pep będzie się z niepokojem przyglądał dziwnie bliskim relacjom Sjorsa z Casem, a potem w tej roli będzie Sjors. Jak było do przewidzenia, rzeczywiście nastąpią nieoczekiwane rozwiązania, w których Cas uczestniczył bardziej jako katalizator aniżeli siła sprawcza. Film jest telewizyjny i króciutki, ale w Ameryce swobodnie wystarczyłoby im materiału na długi metraż. A że niektóre problemy bohaterów wydają nam się sztuczne, to nic, bo w końcu film jest jedną ze sztuk.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz