sobota, 14 maja 2016
Best Day Ever
Gdyby z bajki o Kopciuszku usunąć cuda i magię, to po lekkim liftingu wyszłaby nam ta historyjka. Kopciuszkiem jest David, złą macochą - jego przyjemnie umięśniony partner Greg, a księciem z bajki - Shane, wielbiciel gier wideo po trzydziestce. David ma iszju z Gregiem, gdyż temu nie bardzo podoba się gasnąca kariera twórcy filmów, której oddany jest David. Z tego powodu nie przedstawi partnera rodzicom, bo jak tu pochwalić się takim nieudacznikiem. Drugie, poważne iszju Davida to kryzys wieku średniego związany z jego pięćdziesiątymi urodzinami. Twórcy mają pretekst do snucia rozważań na temat posuwania się w latach, wypada się z nimi generalnie zgodzić, że weź człowieku tak nie przeżywaj i wyrośnij na dziarskiego staruszka. Wiadomo nie od dziś, że stary człowiek może, poeta już dawno temu pisał, że wybiegli podeszli w wieku.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz