Samorządowe władze Częstochowy chcą się dokładać do terapii in vitro w kwocie trzech tysięcy złotych. Był problem formalny, bo nie można zgodnie z prawem dawać pieniędzy zainteresowanym parom, ale można zawrzeć umowę z kliniką. Trwają poszukiwania chętnych klinik do współpracy. W przyszłym roku zatem będziemy mogli oglądać pielgrzymki do polskiej stolicy in vitro, co nas bawi naturalnie, gdyż zdaniem episkopatu in vitro jest rodzajem wyrafinowanej aborcji. Drogie władze Częstochowy, liczę na was! Czekam na małżeństwa homoseksualne i eutanazję na życzenie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz