Grdysie są pasożytniczą asocjacją z Lema, które wyskoczyły mi z umysłu, kiedy wspominałem pewnego autora o nazwisku fonetycznie zbliżonym do Grdysiów. Grdysie to stworzonka niezwykle niebezpieczne, używane jako broń, a celem ich ataku był...
- ...Gluś - wszedł mi w słowo Kwiatek.
Ale Gluś jest z całkiem innego kosmosu niejako, Gluś to porządny facet wzbudzający powszechną sympatię, Gluś to Gluś i za co go szczuć Grdysiami? No chyba, żeby rozpił Brombę, uwiódł Fikandra niszcząc jego piękny romans z Malwinką i doprowadził Gżdacza do płaczu, co - jak wiadomo - jest niemożliwe. Gżdacze do płaczu zdolne nie są, a jak widzą płaczącego chłopca, to pytają "Dlaczego ty ciekniesz?"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz