Wiadomo, zdarzają się zabawne reklamy, ale nie pamiętam takiej, na którą bym czekał w bloku reklamowym. Mam oczywiście nieprzyzwoite skojarzenia, jakieś fantazje, że dostaję od babci klapsa w pupę, bo nie chodzę do McDonalda na muffiny z serkiem i rzodkiewką, a jeślibym mógł dostać klapsa za pójście - to zaraz bym poszedł. Lepiej ten temat na tym uciąć, nieprawdaż.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz