niedziela, 10 stycznia 2016
Dlaczego mi nie powiedziałeś? czyli Me Him Her
Brendan ma problem, bo jest znanym młodym aktorem, a właśnie uświadomił sobie, że jest gejem, po tym, jak pocałował go kolega z planu filmowego. Jeśli tak, to znaczy, że homoseksualistą człowiek staje się przez uwiedzenie, punkt dla Ziemkiewicza i czterotomowej encyklopedii z PRL-u. Ja tylko dodam, że z heteroseksualizmem wcale nie jest inaczej. Gwiazdor wzywa na pomoc swojego serdecznego kolegę Griffina, akurat bawiącego na drugim wybrzeżu Ameryki. Na czym ma polegać ta pomoc? Zapoznałem się z Simami 4, więc można by to ująć w tym duchu: „dodaj otuchy” lub „wzbudź fałszywą pewność siebie”, w każdym razie przyjaciele udają się do klubu dla gejów, bo tam właśnie przebywa uwodziciel, z którym Brendan zawarłby bliższą znajomość, bo taki pomysł ma Griffin. I tu jego wparcie jakby się kończy, bo w klubie dla gejów spotyka Laurę po świeżym zerwaniu z nieco psychopatyczną kochanką. Jeśli powiem, że ich znajomość w krótkim czasie się mocno zintensyfikuje - jeszcze nie zdradzę zbyt wiele. Nie napiszę już, co z tego wyniknie, za to wspomnę, że ogony w filmie zagrali Geena Davis i Haley Joel Osment. Brendan parę razy zbiera się na odwagę, wyznaje różnym osobom, że jest gejem, i zawsze wtedy się dowiaduje, że przecież o tym od dawna było wiadomo. Polski tytuł oddaje reakcję Brendana w tej sytuacji. Film sprawia lepsze wrażenie niż większość produkcji gtm, ale i tak za parę lat nie będę pamiętał tego filmu, podobnie jak Tego jedynego, który niedawno obejrzałem jak nowy i dopiero w połowie zorientowałem się, że.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz