Nie wiem po co ten tytuł

              

poniedziałek, 26 kwietnia 2021

Uczta Babette czyli Babettes gæstebud

Dawno, dawno temu byli pisarze, którzy pisali opowiadania z pointą. Moda na pointy przeminęła, teraz porządne opowiadanie to takie, w którym można uciąć ostatnią stronę, albo i dopisać, a niewiele to zmienia w odbiorze. Karen Blixen jeszcze w pointy wierzyła, więc film na podstawie jej opowiadania ma zaskakujące zakończenie, które dobrze zapamiętałem po pierwszym obejrzeniu tej ekranizacji. Nie dla finalnej niespodzianki postanowiłem przypomnieć sobie ten film. Znając finał historii można się świetnie bawić oglądając tych dziewiętnastowiecznych duńskich bigotów, którym znienacka przytrafiła się niebiańska uczta. A przedtem patrząc, jak niemłode już córki osierocone przez poważanego pastora instruują Babette, jak przyrządzić rybną breję, swój typowy posiłek. Przed tym filmem lepiej coś zjeść, bo dania serwowane przez Babette są pokazywane nader malowniczo. Klimat jest ostatnio taki, że chyba nie mogę liczyć na to, że zjem kiedyś sarkofagowe przepiórki jako drugie danie po zupie żółwiowej. Byłby to prawdziwy upadek moralny w oczach weganki Spurek, hańba na całe życie. Morał historii ociera się o banał, czyli stwierdzenie, że po dobrym papu człowiek jest mniej awanturujący się. Wyrafinowana autorka oczywiście nie mogła na tym poprzestać, więc dorzuciła myśl o tym, że prawdziwy artysta nigdy nie jest biedny. Salvador Dalí, nawołujący malarzy, aby byli raczej bogaci niż biedni, lubi to. Trywializuję temat, bo udaję, że nie rozumiem, że to o geniusz ducha idzie. Żeby strywializować jeszcze bardziej, nawiązując do Danii, w której toczy się akcja, przypomnę, że w jednym z polskich menu w restauracji „dania z kurczaka” przełożono jako „Denmark from chicken”. Wyobrażam sobie, że jakieś sto lat później nauczycielka Rita z zacnego serialu przybywa do prowincjonalnej szkoły w tej właśnie wiosce, gdzie Babette urządziła ucztę, i organizuje synowi wspaniałe, gejowskie wesele. I ja tam byłem, i hamburgery i pizzę diabolo colą zero popiłem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

The Infamous Middle Finger The Infamous Middle Finger