niedziela, 23 marca 2014
Seks to nie wszystko czyli Lie with Me
Nie ukrywam, że film obejrzałem zachęcony widokiem dorodnego Balfoura, znanego mi z Sześciu stóp pod ziemią, w całej okazałości, bo on rzeczywiście nie ma powodów wstydzić się swojego ciała. Wcielił się w rolę Davida, który powoduje, że Leili, głównej bohaterce, jest nieustannie mokro w kroczu. Dziewczyna nie ma tradycyjnych hamulców panny na wydaniu i dziwi się przyjaciółce, która rezygnuje z udanego seksu z exem, aby wyjść za mąż z miłości. Dochodzi do namiętnego romansu Leili z Davidem przypieczętowanego seksem, lub odwrotnie - seksu przypieczętowanego romansem. Tytuł polski zdradza konkluzję, do której dąży opowieść, ale nie mogę przyznać, że zostałem przekonany. Trudno uwierzyć, że nimfomankę Leilę ujęła postawa Davida opiekującego się zniedołężniałym ojcem. Może dwuznaczność tytułu angielskiego nie jest tutaj od rzeczy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz