Naprawdę wolałbym, żebyś nie zaspokajał się w sposób, który obraża ciebie albo twojego ochoczego, zgodnego, pełnoletniego i dojrzałego psychicznie partnera. Odnośnie do tych, którzy mogliby protestować - myślę, że odpowiednim wyrażeniem jest "pierdolcie się", chyba że uznają to za nieprzyzwoite. W tym wypadku mogą wyłączyć raz telewizor i iść dla odmiany na spacer.To oczywiście nie załatwia wszystkich problemów z seksem, ale przynajmniej rozwiązuje problem, który stoi przed Franciszkiem. Dla ścisłości: wymieniony w tekście Wyborczej Tomasso Stenca naprawdę nazywa się Tommaso Stenico. Tak trudno napisać poprawnie, Matko Boska Michnikowska!
czwartek, 13 czerwca 2013
Franciszku, nie zwalczaj, pokochaj
Bo tak uczył Jezus. Nawiązuję do tekstu z GW, w którym czytamy, że Benedykt 16 zdezerterował nie z powodu słabości starczej, ale wskutek braku pomysłu na rozprawienie się z mafią homoseksualną w Kurii Rzymskiej. Jest to oczywiście walka z problemami, które sam sobie Kościół stworzył. Podobno wobec hierarchów mających kontakty homoseksualne stosowano szantaż. Rozumiem, że kontakty heteroseksualne nie mają takich skutków. Nacisk na ten jeden rodzaj seksu w całej tej sprawie jest jakby groteskowy, podobnie jak obłąkana koncepcja etyki seksualnej w wersji katolickiej. Polecam przesłanie Kościoła Latającego Potwora Spaghetti:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz