Nie wiem po co ten tytuł

              

środa, 28 lipca 2021

Krótkie wywiady z paskudnymi ludźmi (David Foster Wallace)

Wkrótce wyjawię, czym zafascynował mnie David Foster Wallace - dużo bardziej niż niniejszym zbiorem tekstów. Przeczytałem Krótkie wywiady, bowiem internetowe algorytmy uważają, że to książka o tematyce lgbt. Jeśli tak, to może na tej zasadzie, że jeden pan uśmiechnął się do drugiego & nic poza tym. Książka powstała jeszcze w latach dziewięćdziesiątych, a czyta się ją dzisiaj nadal jak literacką - excusez le mot - innowację. Metoda & styl autora to posunięta do granic bólu autorefleksja, zarówno ta wewnętrzna, czyli praktykowana przez postaci stworzone fantazją autora, jak & twórcza - w wykonaniu samego autora świadomego swojego procederu kreacji literackiej. Czy to może dać dobry efekt? Bez wątpienia tak, choć z przerwami. Dobrze zadziałały na mnie teksty groteskowe & ironiczne, ale gdzie autor chciał być poważniejszy, tam mu się udało gorzej. Czy opowiadania takie, jak Na zawsze w górze (natrętnie szczegółowa relacja o chłopcu, który chce skoczyć do basenu z wysokiej trampoliny) czy Kościół nie ludzką ręką uczyniony (przekombinowana malarskimi odniesieniami opowieść o małżeństwie przeżywającym poważny wypadek ich dziecka), zachęciłyby kogokolwiek do czytania literatury współczesnej? Z pewnością tak, mam na myśli te mniej więcej dwie subtelne transpłciowe panny. Na szczęście w wielu innych tekstach autor zaszalał na inny sposób, a udało mu się znakomicie, zwłaszcza tam, gdzie fantazja autora poszła w język, na przykład w Datum centurio & Tri-Stan: Wydałem Sissee Nar na pastwę Ecko, nota bene są to teksty, które można zaklasyfikować jako SF, ale taką raczej w duchu Wesela w Atomicach. To nie udałoby się bez genialnej Jolanty Kozak w roli tłumaczki. Nie wiem natomiast, czy autor zaplanował opowiadanie Osoba w depresji jako komiczne, bo przecież temat nie powinien być przedmiotem żartów. Bardziej niż o depresję chodzi w nim o namolną autoanalizę, której bohaterka oddaje się tak gorliwie, że w zasadzie nie ma już czasu ani sił mentalnych na jakąkolwiek inną aktywność życiową. Bawiłem się to czytając, choć była to lekko psychopatyczna przyjemność. Autor trafnie diagnozuje nasze czasy. W wieku XIX & wcześniej depresja & autoanaliza były przywilejem nielicznych, a dzisiaj, kiedy postęp sprawił, że mamy dużo czasu do zagospodarowania na własny użytek, zryta psycha jest powszechna jak czternastowieczna dżuma. John Krasinski sfilmował Krótkie wywiady, chętnie bym obejrzał, ale nie zaryzykuję oglądania bez polskiego tłumaczenia, bo język Davida Fostera Wallace'a jest zbyt wyszukany na moje nieprofesjonalne ucho. Teraz jak zwykle będą wypisy, tym razem po tytule, by tak rzec, opowiadania, z komentarzami.

KW #14 08-96 (czyli krótki wywiad nr 14 z sierpnia 1996)
„Zwycięstwo Siłom Demokratycznej Wolności!” [304]
Hasło, które rujnuje erotyczne życie bohatera.

Osoba w depresji
jedyna istotna różnica między tą kobietą a klozetem w publicznej toalecie polega na tym, że klozet nie łazi żałośnie za tobą, gdy z niego skorzystasz [824]
Traumatyczne wspomnienie OWD, żart podsłuchany u kolegów ze studiów.

KW #42, 06-97
Te wszystkie stolce wyciskane z wielkich miękkich ciepłych tłustych oślizgłych białych odbytów, rozwierających się i zwierających. Wyobraź sobie. [1210]
Wspomnienie ojca bohatera, który to ojciec przez dwadzieścia parę lat pełnił funkcję menadżera klozetu.

KW #48 08-97
Określa się to niekiedy terminem [r.p.] kodowanie awersyjne. [1419]
„R.p.” oznacza ruch palców oznaczający branie wypowiedzi w cudzysłów. Kodowanie awersyjne to dla przykładu wszywanie esperalu do organizmu alkoholika. W wywiadzie mówi o tym nietypowy podrywacz, który proponuje kobietom seks BDSM. U niektórych z nich, według niego, można zaobserwować sztuczną wrogość, czyli czynnik kodujący awersję. Naciągane? W dalszym ciągu poznajemy słówko „algolagnia”, bardzo poręczne, jeśli nie chcemy ujawnić, czy jesteśmy seksualnymi sadystami czy masochistami.

Datum centurio
(...) bądź też (B) jednostronne dążenie do natychmiastowego, żywiołowego i nieskodyfikowanego epizodu interfejsu genitalnego bez uwzględnienia kompatybilności neurogenetycznej, potomstwa soft czy choćby telefonu dzień później. [1807]
Część bardzo zawiłej definicji randki ze słownika języka angielskiego wydanego około roku 2070. Dodajmy, że słownik wydano na płycie DVD, hehe.

Oktet
pons asinorum [1959]
Pons asinorum oznacza geometryczne twierdzenie o równości kątów w trójkącie równoramiennym. W samym tekście ma odnosić się do sytuacji, kiedy udawana troska o umierającego teścia jest równa nienawiści do tegoż, co bohater X ukrywa przed swoją żoną, czując, że w tych trudnych chwilach powinien naprawdę być przy pani X i małych X-iątkach.

(...) cenę, którą wszystkie istoty ludzkie muszą kiedyś zapłacić, jeżeli chcą naprawdę „być z” drugą osobą, a nie po prostu jakoś tę drugą osobę wykorzystywać (używając jej na przykład jako publiczności albo jako instrumentu do osiągania własnych samolubnych celów, albo jako moralnego przyrządu gimnastycznego, na którym mogą demonstrować własny cnotliwy charakter (jak to jest w przypadku ludzi, którzy okazują innym hojność tylko po to, aby widziano, że są hojni, toteż cieszą się skrycie, gdy inni w ich otoczeniu bankrutują albo wpadają w tarapaty, bo to oznacza, że mogą im szlachetnie pospieszyć z pomocą i wyciągnąć do nich hojną dłoń – każdy zna takie osoby), albo jako narcystycznie wysublimowaną projekcję samych siebie etc.) [2145]
Oktet miał składać się z ośmiu „zagadek”, ale autor porzucił projekt & teraz wciąga czytelnika do samodzielnego ułożenia brakujących zagadek podsuwając możliwe tematy. Koncepcja Oktetu to krótko mówiąc autorefleksyjna stójka na dwunastnicy.

Świat dorosłych (I)
Do tego, że coś z nią jest nie w porządku, doszła, rozumując następująco: albo naprawdę coś z nią jest nie w porządku, albo nie w porządku jest z nią to, że irracjonalnie zamartwia się, że coś z nią jest nie w porządku. Logika tego rozumowania wydawała się szczelna. [2327]
A jej główna obawa dotyczyła braku kompetencji w oralnych kontaktach seksualnych z mężem.

W ZAMIERZCHŁYCH CZASACH
GDY DZIELNA BYŁA MĘSKA RASA
A KOBIET JESZCZE NIE WYNALEZIONO
WIERCILI SOBIE DZIURKI
W BECZKACH NA OGÓRKI
I STALI PRZY NICH Z MINĄ CAŁKIEM ZADOWOLONĄ [2421]
Wierszyk, który uczepił się wspomnianej wyżej mężatki.

Świat dorosłych (II)
4a(II(1)) [2597]
O ile ŚD (I) jest regularnym opowiadaniem, ŚD (II) jest planem kontynuacji opowiadania ze strukturą wymagającą bardzo zawiłej numeracji. Później jest nawet 4a(II(1a)).

KW #59 04-98
Jest to niesłychanie skomplikowana fantazja onanistyczna, w której bohater gestem ręki zatrzymuje czas w sali treningowej, po czym oddaje się czynnościom płciowym z ponętną panną na materacu do ćwiczeń. Gest ów wziął z serialu Ożeniłem się z czarownicą, w którym bohaterka dysponowała taką mocą, ale sama jakby nie zauważyła podmiany męża po jednym z sezonów (bo aktor poprosił o podwyżkę?). Aby w swoim umyśle kujona utrzymać spójność tej fantazji, bohater rozszerza imaginacyjną moc ręki, aż po pewnym czasie sięga nią do galaktyki NGC253, jedenaście milionów lat świetlnych od Ziemi. Bynajmniej na tym nie poprzestaje.

Tri-Stan: Wydałem Sissee Nar na pastwę Ecko
Czy mi się wydaje, czy też naprawdę używanie znaku „&” zamiast „i” daje komiczny efekt? Zacytujmy Marka: Gdy Jan został uwięziony, Jezus przyszedł do Galilei & głosił Ewangelię Bożą. Mówił: «Czas się wypełnił & bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się & wierzcie w Ewangelię!» Z kolei w Tri-Stanie trzy córki Agona M. Nara rosły & rozwijały się bujnie niczym kudzu wśród palm & centrów handlowych & plaż & kościołów fluorescencyjnego basenu [3348]. Najmłodsza z nich, tytułowa Sissee, zagrała w serialu Endymion na plażowym kocu, który prawie doścignął, przy circa 80,30 proc. oglądalności, wiodący w sondażach przekomiczny serial NBC o leciwych sufrażystkach i miłośnikach jazzu usiłujących odnaleźć siebie & sposób na trzymanie moczu w kontekście nowoczesnego domu opieki [3506]. Jeśli chodzi o drugą postać tytułową, po wielu litrach & ćwierćuncjach & bardzo krótkich modłach nad szklaną rurką & płomieniem stosunki dyplomatyczne między R. Ecko & rzeczywistością zostały na dobrą sprawę zerwane [3532], w czym ważny udział miała C17H21NO4 [3542].

Na łożu śmierci, trzymając cię za rękę, ojciec wziętego dramaturga z off-broadwayowskiej grupy nowi młodzi prosi o łaskę
Jest to niefortunna spowiedź umierającego ojca, który wyznaje, że nienawidził swojego syna od czasów jego bobasięctwa. Nikt nie mówi tego głośno – że masz poświęcić życie w służbie psychopaty [3728] - mówi tatuś o swoim noworodku. Zaznaczmy, że nie chodzi o szczególnie okrutne niemowlę, lecz o całkiem regularne, czyli wrzeszczące & robiące pod siebie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

The Infamous Middle Finger The Infamous Middle Finger