piątek, 21 marca 2014
czwartek, 20 marca 2014
Terlikowski atakuje Świętą Rodzinę
środa, 19 marca 2014
Michnik bredzi
Ale boli mnie realne odwrócenie się tyłem do Biblii, bo to najmądrzejsza książka, jaką napisano.
[Źródło: dzisiejsza Gazeta Wyborcza]
wtorek, 18 marca 2014
Nieznajomy nad jeziorem czyli L'Inconnu du Lac
Nieznajomy nazywa się Michel i chadza nad jezioro w miejsce, gdzie spotykają się geje, aby tam się opalać - nie wyłączając organów płciowych. Te ostatnie przydają się szczególnie w pobliskim lasku, gdzie można nawiązać miłe, intensywne i krótkotrwałe romanse, które są pokazywane dokładniej niż zwykle w kinie głównego nurtu - czyli są momenty prawdziwie pornograficzne w ilości około sześciu sekund. Do pornografii nie zaliczam w żadnym wypadku scen, w których widać opalane na słońcu organy płciowe. Franck, główna postać filmu, przeżywa zauroczenie przystojnym Michelem, ale nie jest taki znowu powierzchowny, bo dość dużo czasu spędza z umiarkowanie atrakcyjnym Henrim. Ucho nie wychwytuje żadnych dialogów wartych przytoczenia, a wątek kryminalny jest podany całkiem na surowo, więc tu również trudno o emocje. Trup się zaścieli, a jakże, a potencjalna ofiara będzie biegać po ciemku i dyszeć z przerażenia. Jak wielu przed nim. Ciemność na ekranie jest okropna i gęsta tak, że gdyby nie dźwięk, to groziłaby nam zapaść wywołana deprywacją sensoryczną. Przy tej okazji wspomnę o własnym pobycie na zagejonej plaży dla nudystów. Podszedł w pewnym momencie do mnie człowiek raptowny i zaczął krzyczeć, czym mnie zaniepokoił, bo wyglądał trochę niczym te dresy, które leją pedałów. Ale po chwili się wyjaśniło, że wstrząsnęła nim pogróżka innego gościa, który onanizował się spokojnie, a na propozycję przyłączenia się do niego odrzekł: Spierdalaj, bo wezwę policję. Bo jak wiadomo, ochrona publicznych onanistów jest jednym z podstawowych zadań policji.
piątek, 14 marca 2014
Łorsoł sior robi furorę
![]() |
Amerykańskie kobiety w akcji |
Subskrybuj:
Posty (Atom)