Delfiny w rzeczywistości nie są wyjątkowo inteligentne, choć niektórzy ludzie twierdzą, że komunikują się z nimi na poziomie, który słowami opisywać - marna sztuka. "Ale o czym była tamtędy rozmowa?", zapytałbym za Stanisławem L. ludzi, którzy tak dogłębnie z delfinami się skomunikowali. (Lemowi chodziło o komunikację genitalną, o której wyjątkowości opowiadała pewna autorka sci-fi; rozczarowała Lema, zapewne dlatego, że nie przekazała mu tych treści genitalnie). Jedna pani oferowała poród wśród delfinów i miała klientów (sik!), choć żaden z nich ostatecznie nie zdecydował się na to szaleństwo. I może dobrze, bo jak powiedzieli Penn i Teller, delfiny są w jednym podobne do ludzi: potrafią zabijać bez powodu, a ich ofiarami padają morświny.
Morświnku! Jak nie będziesz grzeczny to przyjdzie delfin i...
Pozostaje życzyć delfinom, aby wplątywały się jak najczęściej w sieci rybackie, a po śmierci (najlepiej w męczarniach) pływały w smole piekielnej. Na koniec pewna pani powie nam, czego dowiedziała się od delfinów. Behold!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz