Nie wiem po co ten tytuł

              

piątek, 11 lipca 2025

Wszystkie kolory świata pomiędzy czernią a bielą (All the Colours of the World Are Between Black and White)

Afrykański film o tematyce homo to rzadkość. Jak zacięta katarynka przypomnę głupią krowę Cherie Blair, żonę Tony'ego, zachwyconą żywiołową religijnością afrykańskich chrześcijan. Nie wspomniała przy tym ani słówkiem na temat sadystycznej homofobii wyznawanej i praktykowanej przez tamtejszych wiernych (dorównującej homofobii konkurencyjnego islamu). W tym filmie homofobia jest w tle, ma momentami ten znany nam posmak kiboli kopiących pedałka. Główny bohater imieniem Bambi jest na tyle ostrożny, że raczej nie grozi mu atak fizyczny. (Nb. gdybym sam coś pisał o Afrykańczyku Bambim, zapewne posądzono by mnie o rasizm ze względu na wybór imienia.) Bambi niby ma dziewczynę, ale ewidentnie woli towarzystwo przystojnego fotografa Bawy. Kolejny raz mamy do czynienia ze schematem, w którym główny bohater jest raczej odpychającym mrukiem, a z niezrozumiałych względów o jego przychylność zabiega osoba sympatyczna i przystojna. Nie zobaczymy więc miłosnych uniesień i porywów namiętności, lecz raczej nieśmiałe próby i mozolną wspinaczkę. Czy bohaterowie osiągną szczyt - to się wyjaśni, ale oczywiście tego nie wyjawię.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

The Infamous Middle Finger The Infamous Middle Finger