Teraz o tęczy. Przypomnijmy sobie, że tęcza to jest znak przymierza, które zawarł Bóg między nim a wszystkimi istotami, jakie są na ziemi. Jest to więc symbol o głębokim sensie religijnym. (Czy trzeba w ogóle dodawać, że „głębokim”? Przecież sens religijny nie może być „płytki”.) I ten symbol bluźnierczo zniszczono. I dobrze, symboli religijnych mamy w nadmiarze.
Za atak na ambasadę przeprosił prezydent i premier chyba też. To fatalnie, jak nam mówią, bo to już nawet nie jest polityka zagraniczna na czworakach. A w Rosji już następnego dnia ruszyła antypolska propaganda przy jednoczesnym wzmocnieniu ochrony polskiej ambasady w Moskwie. A to przecież nieładnie, to jak znęcanie się nad dzieckiem z porażeniem mózgowym i ślinotokiem, bo tak należy traktować Polskę, jeśli dobrze rozumiem oburzonych. Ale na szczęście ja nic nie rozumiem.
Wybrane przedstawienia Polski w sztuce starogreckiej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz