Jeśli miłościwie nami rządzący w trosce o prawdę w internecie zalegalizują trolling internetowy, to obiecuję korzystać z tego prawa na stronach poświęconych religii. Według projektu nowego prawa, jeśli dobrze pojąłem, wszędzie w polskim internecie pojawi się formularz, poprzez który będzie można zgłosić niezgodność z prawdą zamieszczanych treści. Teza o istnieniu Boga jest mocno wątpliwa, więc ilekroć się z nią spotkam wypełnię formularz. Nawiasem mówiąc niedawne posunięcie Wyborczej, która uniemożliwiła komentowanie swoich treści osobom trzecim, jest chyba ruchem zapobiegawczym na wypadek uchwalenia nowego prawa. Zabawię się we wróżkę. Jeśli uchwalą przepisy o prawdzie w internecie, to w ciągu paru tygodni większość publikacji na portalach informacyjnych będzie oznaczona jako niewiarygodna. I będzie z tego tyle pożytku, co z ostrzeżeń na pudełkach z papierosami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz