Na ostatnim obrazku widzimy jesień w natarciu. A ten kot rzucał się jak szalony, nieprawdaż. Tak jak ten gołąb u Magritte'a. Albo rowerzysta w Tribunju, dzięki któremu powstało jedno z najbardziej intrygujących zdjęć Kwiatka w moim wykonaniu.
niedziela, 30 września 2012
Dobczyceśmy widzieli, a w nich przęślik
Bardzo ładny ten dobczycki przęślik, zagości w moim sercu tuż obok Kwiatka i porcelanowej kapusty z Lille. Przęślik eksponowany jest w dobczyckim zamku tuż nad zalewem. Takie przeżycie skłania do spojrzenia z lotu kota na swoje życie. Muszę nauczyć się jeść pałeczkami - oświadczył później Kwiatek spożywając pyszny obiad w chińskiej knajpce. Na opakowaniu narysowano nawet instrukcję użycia pałeczek. Kiedy odpowiednio umieścisz pałeczki w dłoni, you can pick up anything. Na przykład, pick up a girl? - podsunąłem.
Na ostatnim obrazku widzimy jesień w natarciu. A ten kot rzucał się jak szalony, nieprawdaż. Tak jak ten gołąb u Magritte'a. Albo rowerzysta w Tribunju, dzięki któremu powstało jedno z najbardziej intrygujących zdjęć Kwiatka w moim wykonaniu.
Na ostatnim obrazku widzimy jesień w natarciu. A ten kot rzucał się jak szalony, nieprawdaż. Tak jak ten gołąb u Magritte'a. Albo rowerzysta w Tribunju, dzięki któremu powstało jedno z najbardziej intrygujących zdjęć Kwiatka w moim wykonaniu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz