Strony

niedziela, 6 marca 2022

BigBug

Film Jeuneta na Netflixie - brzmi zachęcająco. W niedalekiej przyszłości roboty zbuntują się przeciw ludziom. Wcześniej zapewne naoglądały się Terminatorów i stwierdziły, że to niedobra strategia, więc zrobiły to po swojemu. Konwencja jest komediowo-groteskowa, więc nie musimy specjalnie przejmować się nieszczęściem grupy ludzi zamkniętych w jednym z domów. Mają papu i rozrywkę, tylko klima szwankuje i jest albo za ciepło, albo za zimno. Panna Jennifer przeżywa dramat, bo bunt maszyn pokrzyżował jej plan ślubu na wyspie Isola Paradiso, przepadnie rezerwacja, a wiecie ile trzeba czekać na nowy wolny termin? Mieszkańcy mają szczęście, że roboty w domu zachowują się przyzwoicie, choć palma im lekko odbiła, bo nagle zapragnęły upodobnić się do ludzi. Z pozoru jest to łatwe, bo w końcu można imitować „ekspresję emocji i nastrojów”, polegającą na napinaniu mięśni w okolicach kącików ust i wokół oczu oraz opróżnianiu powietrza z płuc z udziałem strun głosowych, co nazywamy śmiechem. Trzeba tylko uważać, żeby śmiać się w odpowiednich sytuacjach, ale w podglądzie mamy bieżące analizy nastrojów robocicy Alice, która wyczuwa ironię domowników na poziomie 33% lub szczerość na poziomie 52%, więc zapewne ona dałaby sobie radę. W pewnym momencie sytuacja w domu się zagęszcza, kiedy przybywa Yonyx, jeden z wielu identycznych zbuntowanych egzemplarzy. W Terminatorze przejechałby po ludziach laserem i miałby spokój. A tu nie, może Yonyxy uwierzyły w Matrix, który potrzebuje ludzi jako prądnice. Przymusowi współlokatorzy nie zapominają o najważniejszej potrzebie w ich sytuacji, czyli seksie. Była żona chce wypróbować nowego, choć nieco podstarzałego kochanka, podczas gdy wychodzi na jaw romans innej pani z androidem (znanym nam skądinąd) - a to bynajmniej nie wyczerpuje tematu. W filmie widać rękę Jeuneta, zwłaszcza w zakresie wizualnym, choć historyjka nie powala jako komedia, a taki był główny zamiar. Doznałem ubawu na poziomie 57%, znacznie mniejszego niż na Obcym 4 (83%) i Amelii (92%).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz