Strony
▼
poniedziałek, 11 października 2021
What/If (serial)
Ha, pomysł obsadzenia Renée Zellweger w roli demonicznej kobitki jest równie trafiony, co Bridget Jones w jej interpretacji - w obydwu rolach jest równie zabawna. Fabula nawiązuje do Niemoralnej propozycji, oto legendarna inwestorka Anne Montgomery składa Lisie ofertę: uratuję twoją podupadającą firmę za noc z twoim mężem. Gdybym miał takie pieniądze jak Anne, też bym się skusił, choć nie byłby to mój pierwszy wybór spośród postaci z serialu. Najpierw spróbowałbym z Lionelem, facetem Marcosa, przybranego brata Lisy. Gra go John Clarence Stewart, który gejem nie jest, ale wciela się takie postaci zaskakująco często. Jako partner jest Lionel prawdziwym księciem z bajki, który jest gotów swojemu Marcosowi przychylić nieba, co w praktyce przełożyło się na zorganizowany przez Lionela trójkącik z Kevinem, w którym wcześniej lekko zabujał się Marcos. Wszystkie inne wątki są dramatyczne, tylko ten wątek homo jest niczym słodycz w likierze. Kiedy Kevin po raz pierwszy przystawiał się do Marcosa popijającego przy barze, usłyszał, żeby się za bardzo nie napalał, bo uderza do trzydziestolatka o figurze typowego tatusia. Niedługo potem ją zobaczyliśmy, sześciopak, klata, szczupły w talii. Wykapany tatuś, nie? Za tę fałszywą skromność zasłużył, by zrobić mu wszystko, co pokazała Kathy Griffin. W swoim związku Marcos nie przeżywa żadnych dramatów, za to dręczą go koszmary z przeszłości. Jest słabo wtajemniczony w życiowe rozterki siostry Lisy, więc kiedy na jaw wychodzą nieporozumienia w jej małżeństwie, rzuca pytanie.
Oj, nie chodziło o sedes. W pewnym sensie ten serial reprezentuje przeciwną do Dilwale skrajność. Twórcy chcą być tak wyrafinowani, że popadają w innego rodzaju śmieszność. Milionerka Anne jest co chwilę na przemian podstępna i czarująca, a jej ostatecznie ujawniona motywacja jest po prostu żałosna. Bierze się to stąd, że trudno być oryginalnym filmowcem w dzisiejszych czasach. Niektórzy mają na to taki pomysł, by skomplikować znane schematy, i w efekcie mamy takie What/If. Przy okazji nawiążę do Niemoralnej propozycji, w której żona spędziła noc z bogatym Redfordem, potem się rozeszła z mężem, ale uczucie wciąż się tliło. Po iluś perypetiach mąż kupił na licytacji hipopotama, a gdy niedługo potem spotkał się ze swoją żoną (lub ex-żoną?), rzekł: kupiłem ci hipcia. Z filmu wycięli scenę, w której Woody rzuca hipcia na podłogę w kuchni i mówi: do roboty, kobieto, a Demi oporządza gadzinę, tu podgardle, tu golonka, a tu schab z hipopotama w tajskiej panierce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz