Strony
▼
poniedziałek, 15 lutego 2021
Krystyna Pawłowicz mówi: przebywałam na pobycie (osobiście)
Nie wiem, czy pobyt, na którym przebywała osobiście, był zgodny z prawem, ale mam pewność co do dwóch rzeczy: po pierwsze, że sanepid nie zobaczy nic złego w tym pobycie, co jest stuprocentowo zgodne z moimi oczekiwaniami wobec władz naszej republiki bezbananowej, a po drugie, że gdyby w podobnej sytuacji przyłapali Budkę lub Żukowską, to w tvpis i innych mediach „patriotycznych” wybiłoby szambo. Ale ja nie o tym. Uważam, że urocze jest „przebywanie na pobycie” i to do tego osobiście! Przysłówek ów ma w sobie wiele intrygującej magii, a wtrącanie go do banalnych wypowiedzi czyni z nich stwierdzenia niepokojące lub dające do myślenia. Już to utarte „osobiście uważam” powinno nas skłonić do zadumy nad sytuacją, w której ktoś uważa coś za nas. „Kocham cię osobiście” - a mógłbym za czyimś pośrednictwem, co w aspekcie fizycznym kochania byłoby wprowadzeniem w czyn myśli o tym, że jeżeli kochać, to nie indywidualnie. Czy można skorzystać z toalety nieosobiście? Pamiętamy słynne pytanie panny posłanki Wassermanówny: czy był pan świadkiem tego, jak wręczano panu łapówkę? Czego w tym pytaniu brakuje do perfekcji? Oczywiście każdy odgadł, że „osobiście”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz