Strony

środa, 27 kwietnia 2016

Wybranowski mówi, a stalinistka pisze wiersze

Z okazji pogrzebu Łupaszki z udziałem władz naszej rzeczypospolitej w poniedziałkowym Poranku Tok FM zauważono, że jest to postać kontrowersyjna. Na mój rozum te kontrowersje są podobne do zarzutów o popieranie nazistów stawianych papieżowi. Nie poparł, nie mówił, ale Kościół w Niemczech świętował nazistowskie rocznice, od czego papież się nie odciął itp. itd. Nieco przeciągając strunę zauważę, że Pius XII rzeczywiście wydał oświadczenie potępiające wojnę 1939 roku, ale nijak z niego nie można pojąć, kto jest agresorem, a kto został napadnięty, wobec czego naprawdę można myśleć, że biedne Niemcy sprowokowane przez Polaków nie miały innego wyjścia niż inwazja. Obecny w studiu Wojciech Wybranowski obnażył podwójne standardy, bo Łupaszce się wypomina jakieś brzydkie sprawy, a na przykład ukrywa się stalinowską przeszłość Szymborskiej. Rzeczywiście, nikt o tym nie chce mówić, tylko w jakiejś dobrze znanej książce temat został omówiony, a nawet na moim gównianym blogu jest o tym wzmianka. Kto uważa, że czerpiąc przyjemność z wiersza Chmury popieram stalinizm - jest debilem. Kto nie przeczyta tego wiersza, bo autorka była stalinistką - wolny jego wybór. Jeśli natomiast chodzi o to, że należy szerzej podkreślać, że Chmury napisała stalinistka, to proszę bardzo. Ja w takim razie będę pisał o sekretarzu POP PZPR Marcinie Wolskim oklaskującym ramię w ramię z aborcjonistą Bolesławem Piechą sejmowe wystąpienia prokuratora stanu wojennego Stanisława Piotrowicza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz