Strony

czwartek, 9 czerwca 2022

Wesele Figara w Operze Krakowskiej

Przeskok z Wesela Figara z Bagateli do spektaklu w operze to jak od przedszkola do Opola. Jako fabuła jest to ramota, choć szacowna. Znawcy na pewno wskazaliby mi, jak głęboko się mylę, bo w końcu jest to sztuka, która swego czasu była znana i bulwersująca, a zapewne też bardzo dowcipna. Dzisiaj nam się nie wydaje zbyt wciągająca, bo motywy z niej zostały do bólu ograne w innych operach - mydlanych. Spiski, zmiany nastrojów od miłości do pragnienia zemsty, długi do spłacenia, odnaleziona po latach matka, ukarana niewierność, bezpodstawne oskarżenia itd. Historia jest dość zagmatwanie, a poza tym to jest sequel wcześniejszej opowieści, która jest tematem innej, dużo późniejszej przebojowej opery, czyli Cyrulika sewilskiego. Gdyby nie wersje operowa, sztuki Beaumarchais'go zapewne znane byłyby dzisiaj tylko garstce filologów. Opery są na ogół jak dzisiejsze albumy muzyczne, dwa lub trzy hity, a reszta to wypełniacz. Tak jest z pozoru, bo przecież często po wsłuchaniu się stwierdzamy, że nasz ulubiony kawałek jest jednym z tych wypełniających. Hity w tej operze to uwertura, aria Non più andrai, farfallone amoroso („koniec ze skakaniem z kwiatka na kwiatek”) oraz pieśń Cherubina Voi che sapete cosa è amor. Cherubina gra diwa sopranowa (udana aktorsko rola!), ale to nie nowoczesny ukłon w stronę genderu, bo tak to zamyślił Mozart. Do naszych ulubionych absurdów operowych zaliczam duet grzecznościowy z pierwszego aktu, w którym dwie niewiasty sprzeczają się o pierwszeństwo w przejściu przez drzwi. Starszej niezbyt podoba się, że z racji wieku młodsza chce jej ustąpić. Tłumaczenia śpiewanych tekstów wyświetlane w trakcie są autorstwa Barańczaka, więc mamy dużo radochy, na przykład taki śpiewany dialog:
- Nie pisnę nawet „au”.
- Nie będziesz mi takiego grał. (Świętoszka, jeśli dobrze pamiętam.)
Rym „au - grał” uważam za wybitny. Tłumaczenie jest nie byle jakie, bo dałoby się je śpiewać w miejsce oryginalnego libretta włoskiego, którym posłużono się w tym spektaklu. Jakkolwiek ciekawe byłoby posłuchać śpiewanego tekstu polskiego, jego zrozumienie w śpiewie operowym ciągle jeszcze mnie przerasta.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz