Strony

piątek, 25 lutego 2022

Pomoc czyli Help

Jakie wyjaśnienie zaproponowałyby psycholożki, by pojąć popularność takich mrocznych opowieści? Czy coś poza naturalną skłonnością do empatii? I cóż z tego, że powzruszamy się nad niedolą postaci, przecież nie chodzimy struci przez następny tydzień, zazwyczaj nie biegniemy protestować, nie dokonujemy przelewów, ani nie przystępujemy do rewizji naszych moralnych priorytetów. Coś jednak się wydarza, choćby prosta obserwacja, że nie zdawaliśmy sobie sprawy z czyjegoś cierpienia. Sarah przybywa do domu opieki na rozmowę kwalifikacyjną, która z pozoru przebiegła fatalnie, ale jednak dostaje pracę. Szybko okazuje się, że kobieta nadaje się na opiekunkę dla starszych osób z demencją lub Alzheimerem. Pogodną rutynę nagle burzy covid, kiedy okazuje się, jak niski priorytet ma ratowanie pacjentów domów opieki, szczególnie narażonych na drastyczny przebieg choroby. Sceny, kiedy zdesperowana Sarah próbuje sobie radzić z zagrożeniem dla jej podopiecznych, ogląda się jak dreszczowiec. Kiedy staje się jasne, że nikt nie ma planu, by pomóc nieszczęsnym mieszkańcom domu opieki, Sarah podejmuje próbę ocalenia choć jednej osoby, a wybór padł na Tonego. Zgryźliwie zauważę, że wybór był jakby oczywisty, bo Tony jest stosunkowo młody, przystojny i sympatyczny. Legalność jej działań najlepiej oddaje bon mot Bonda: not even remotely. Tym razem system sprawdzi się bez zarzutu, z całą mocą Kafkowskiej opresji. Nie jest to dla nas żadna nowość, ale warto sobie od czasu do czasu przypomnieć sobie, jak wygląda ten najlepszy z możliwych światów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz