Strony
▼
środa, 16 lutego 2022
Pole maków czyli Câmp de maci
Zagadka tytułu pozostanie zagadką. Być może przegapiłem jakąś kwestię pośród wielu i dlatego nie czaję. Rzadko oglądam filmy rumuńskie, ale zawsze przy takiej okazji odnoszę wrażenie, że chłopaki i dziewczyny grają w nich bardzo naturalnie - jakby to naprawdę był przypadkiem sfilmowany materiał z tak zwanego życia. W produkcjach polskich to rzadkość. I tym razem jest to dobra rumuńska robota (cha, cha, brzmi jak oksymoron). Film dzieli się na dwie części, w pierwszej Cristi spotyka się z Hadim i już w windzie dochodzi do intensywnych pocałunków, jakby powodowały nim jakieś owadzie instynkty. Jak rozumiemy, chłopcy spotykają się rzadko, bo Hadi pracuje w liniach lotniczych i tylko od czasu do czasu wpada do Cristiego. Ich związkowi szans dużych bym nie dawał, bo Cristi wygląda na zbyt przestraszonego, żeby z Hadim pokazywać się publicznie. W drugiej części widzimy policjanta Cristiego w nietypowej akcji w kinie. Oto grupa fanatyków narodowo-religijnych zablokowała seans filmowy, w którym miały być wyświetlane sceny seksu między kobietami. Z zastrzeżeniem, że pisze to dyletant, pozwolę sobie stwierdzić, że całą tę sytuację sfilmowano genialnie, naprawdę jest wrażenie, że oglądamy reportaż. Później nieco od reportażu odchodzimy, kiedy pewna okoliczność komplikuje Cristiemu relacje zawodowe z kolegami, co w opisie sprzedawane nam jest jako homofobia środowiskowa. Może i tak jest, ale to zbyt radykalne odczytanie, bo nie wychodzimy poza aluzje i sugestie. Gdyby Jędraszewski do czegoś w tym stylu ograniczał swoją rutynową koprolalię - byłoby wspaniale. Widziałem narzekania, że w filmie nic się nie dzieje. Są bardzo słuszne, jeśli zestawić ten wytwór z Bondami lub Avengersami. Ale z innej perspektywy, jest w nim dużo więcej - i tak proponuję do niego podejść. Przy okazji zauważyłem mój ulubiony temat, czyli wielkiej ściemy zwanej Black Friday, o czym wspominają koledzy policjanci. Nikt tak dobrze tematu nie omówi jak Carrioner.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz