Strony

czwartek, 28 października 2021

Wielki apetyt czyli Da E

Nadwaga, bulimia, nietolerancja wobec płciowo niestandardowych zachowań... Chiny mówią nam: my też mamy problemy pierwszego świata. To może powinniśmy nie stosować do tego filmu taryfy ulgowej, skoro przynależność do pierwszego świata jest jakimś zobowiązaniem. Jiang Ying-Juan ma problem, bo jest otyła i ulega naciskowi otoczenia z matką na czele, że powinna nad sobą popracować. Próbuje tego i tamtego, miota się i nic. Zdaje się, że niektórzy z nas nie mogą tak po prostu wziąć się w garść i zmienić się na lepsze. „Na lepsze” napisałem z przekąsem, bo czy powinniśmy tak lekko korzystać z prawa do oceniania innych ludzi, kiedy w zasadzie ich rzekome niedoskonałości nie mają żadnego wpływu na nasze życie? Zwłaszcza kiedy te defekty są praktycznie poza kontrolą nieszczęśników nimi dotkniętych. W tym sensie film mądrze podchodzi do tematu, choć - jak to zwykle bywa z mądrością - lekko przynudza. Lekko znudzeni doceniliśmy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz