Strony

poniedziałek, 4 grudnia 2017

Zraniony wąż czyli Cut Snake

Lata siedemdziesiąte wieku XX to w umysłach (niektórych) millenialsów te czasy między stanem wojennym a powstaniem warszawskim - choć niewykluczone, że w odwrotnej kolejności. Przypomnijmy, że w latach siedemdziesiątych rodzice wydawali swoje córki za mąż płacąc przyszłym zięciom posagi, ale to było w wieku XIX, bo sto lat później panna Paula mogła już przyprowadzić do domu rodzinnego swojego faceta Sparrę (bo takie głupie imię on ci miał), chociaż wcale nie musiał wywodzić się z dobrego domu. Jak się wkrótce okaże, Paula o przeszłości Sparry nie wie praktycznie nic, a jego małomowność w tym temacie była uzasadniona. Być może Paula tkwiłaby sobie w niewiedzy do dzisiaj, gdyby nie Pommie (kolejne głupie australijskie imię), który ni stąd ni zowąd przyjechał do Sparry. Ponieważ film oglądaliśmy na outfilmie, było poniekąd jasne, że Pommie'ego i Sparrę łączyło kiedyś coś więcej, choć moglibyśmy nie zgadnąć, że miało to miejsce w więzieniu. Nasza powierzchowna wiedza obejmuje zjawisko więźniów praktykujących seks homoseksualny, choć po wyjściu na wolność rzadko się na to decydują. Inaczej niż w Wężu, gdzie uczucie z dawnych lat okazało się nadzwyczaj trwałe, co zaowocowało pięknym melodramatem pod płaszczykiem opowieści gangsterskiej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz