Joachim Brudziński nie mówi o dziadowskim państwie
W czasie rządów PO-PSL chyba nie było publicznego wystąpienia Brudzińskiego bez przypomnienia nam, jakim dziadowskim państwem jest kraj rządzony przez tę koalicję. Po aferze oponowej (według ustaleń mediów w limuzynie prezydenta założono zużytą oponę), czy problemach z systemem Empatia nie słyszymy Brudzińskiego mówiącego o dziadowskim państwie. Wiem, wiem, to spuścizna po poprzedniej władzy i tak dalej, ale wcześniej Brudziński rzadko przejmował się tego rodzaju niuansami. Może jakiś inny Brudziński zapełni tę lukę w debacie publicznej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz