Strony

sobota, 2 stycznia 2016

Nakręć ze mną porno czyli Humpday

Na filmwebie napisali, że to jest komedia. W takim razie Nieodwracalne też jest komedią i Divina Commedia Dantego takoż. Szufladka z napisem „komedia” jest najwyraźniej bardzo pojemna i nawet Cezarego Pazurę w niej znajdziemy. Nakręć ze mną porno chyba tylko pozornie jest filmem na serio, a z uwagi na tępotę umysłową nie zauważyłem komizmu sytuacyjnego, kiedy żonaty Ben po latach spotyka Andrew, kumpla ze studiów. Z początku podejrzewamy, że będzie chodziło o jakieś ich mroczne sekrety z przeszłości i to wiadomo jakie, skoro film oglądaliśmy na outfilm.pl. Jeśli nawet były - afera dotyczy wydarzeń aktualnych, bo chłopcy po pijaku zaplanowali projekt artystyczny polegający na sfilmowaniu seksu ze sobą. Ben ma obgadać sprawę z żoną, która podobno jest cool i nie będzie robiła problemów. Wychodzi troszeczkę inaczej, dość zaskakująco i dojrzale - w dobrym znaczeniu tego słowa. Gdybym miał podsumować, zobaczyłem historię o przekraczaniu barier w związku i w seksualności, rzeczywiście typowy materiał na komedię - dopiero teraz to widzę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz