Strony

środa, 17 czerwca 2015

Mrożek, Kafka i Monty Python wymiękają

W Krakowie stoi billboard, który wzbudził zainteresowanie pewnego zacnego jegomościa, bowiem za cel życiowy obrał sobie on walkę z reklamą zaśmiecającą miasto. Okazało się, że
  1. billboard jest zamieszkany, bowiem w jego wnętrzu jest jakieś 200 metrów kwadratowych powierzchni,
  2. billboard jest samowolą budowlaną postawioną na terenie prywatnym,
  3. stosowny urząd próbuje wydać nakaz rozbiórki billboardu - na razie bezskutecznie,
  4. mieszkańcy billboardu to nie są typowi menele, bo mają pracę, ale nie mają innej siedziby (z braku pieniędzy? bo tak im dobrze?),
  5. jeśliby miało dojść do rozbiórki, to jest problem z lokatorami, albowiem
  6. prawo polskie nie przewiduje eksmisji z billboardu.
[X]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz