Strony
▼
poniedziałek, 17 listopada 2014
Ajfon to gejfon, niestety
Ajfon stał sie gejfonem w chwili, kiedy szef Apple'a, Tim Cook, przyznał otwarcie, że jest gejem. To najwspanialszy dar od Boga, jak się wyraził. Rozumiem, że chodzi o Boga występującego niekiedy pod pseudonimem Jezus Chrystus, który takie piękne dary rozdaje, ale zapomniał o tym poinformować personel naziemny i Terlikowskiego. Skutkiem tego oświadczenia Cooka władze Sankt Petersburga postanowiły zdemontować pomnik ku czci Jobsa, poprzedniego szefa Apple'a. Sprostuję od razu: nie władze, a fundator pomnika - czyżby nowobogaccy Rosjanie stawiali i likwidowali pomniki wedle swojego uznania? W każdym razie od oświadczenia Cooka pomnik stał się elementem propagandy homoseksualnej, co w Rosji jest zabronione. Rozumiem, że obecnie rosyjska milicja będzie ścigać każdego, kto publicznie będzie posługiwał się ajfonem, bo przecież to jawna afirmacja homoseksualizmu. Przypomnijmy sobie dla odmiany, że amerykańscy republikanie nie mieli problemu z zatrudnianiem gwiazd homoseksualnego porno w roli asystenta kongresmena (lub coś w tym stylu). Nie wiem wprawdzie, czy mieli tego pełną świadomość, ale radości było sporo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz