Strony
▼
niedziela, 3 marca 2013
Poradnik pozytywnego myślenia czyli Silver Linings Playbook
Być może film Godzilla dzisiaj wszedłby na ekrany jako Miłość Godzilli (kom. rom.). Podobno polskie tłumaczenie tytułu Silver Linings Playbook jest wyjątkowo nieudane, z czym zgodzę się chętnie, skoro nie ma w tym filmie żadnego poradnika. Ale za to są podobno zaskakująco dobre role Bradleya Coopera i Jennifer Lawrence. To dla mnie mało kontrowersyjne stwierdzenia, ale ja mam małe wymagania w tym zakresie. Główną postacią filmu jest Pat, który właśnie wychodzi z psychiatryka, gdzie znalazł się na skutek nakazu sądowego po ataku na kochanka żony. Niby to przemyślał swoje życie, niby to uspokoił się, ale nadal sprawia dużo kłopotów sobie i rodzicom, u których mieszka. Jego obsesją jest żona Nikki, która ponoć go ciągle kocha, choć to twierdzenie nie znajduje pokrycia w faktach. A tymczasem Pat poznaje Tiffany, też lekko szurniętą po załamaniu nerwowym wywołanym śmiercią męża po paru latach małżeństwa. Zresztą wszyscy w tym filmie są nieco szurnięci, bo jak mówi jedno z francuskich przysłów, szaleńcy mają swoją manię, a my naszą. Jak dla mnie, ten film jest dość banalną opowiastką o miłości, bo absolutnie wszystko, co było w tym filmie choć trochę niesztampowe, znalazło się już w zwiastunie. I nawet to nie było zbyt porywające. Nawet ten worek na śmieci, w którym bohater biegał, aby utrzymać formę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz