Strony

wtorek, 6 marca 2012

Oda do...

Bez serc, bez ducha, to szkieletów ludy;
Otyłości! dodaj mi skrzydła!
Niech nad martwym wzlecę światem
W tłustą dziedzinę ułudy:
Kędy rożen tworzy cudy,
Nowości potrząsa oleatem
I obleka w skwarki złote malowidła.

Otyłości! ty nad poziomy
Wylatuj, a okiem słońca
Słodkości całe ogromy
Przeniknij z końca do końca.

Otyłości! tobie olej żywota
Natenczas słodki, gdy go sobie dzielę:
Gardła niebieskie krzepią karmele,
Kiedy je razem nić powiąże złota.
Razem, otyli przyjaciele!...
Bez serc, bez ducha, to szkieletów ludy;
Młodości! dodaj mi skrzydła!
Niech nad martwym wzlecę światem
W rajską dziedzinę ułudy:
Kędy zapał tworzy cudy,
Nowości potrząsa kwiatem
I obleka w nadziei złote malowidła.

Młodości! ty nad poziomy
Wylatuj, a okiem słońca
Ludzkości całe ogromy
Przeniknij z końca do końca.

Młodości! tobie nektar żywota
Natenczas słodki, gdy z innymi dzielę:
Serca niebieskie poi wesele,
Kiedy je razem nić powiąże złota.
Razem, młodzi przyjaciele!...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz