Strony
▼
środa, 15 lutego 2023
Polemika z Poniedzielskim
Skąd nagle ta polemika? A stąd, że wybrałem się na występ artysty-pesymisty. Wątpię, że Poniedzielski zauważy tę polemikę, zwłaszcza że szanse, iż ujrzy ją na swoim „tablecie” (jak określił podkładkę z klipsem na luźne kartki), są marne niczym nadzieje na wystąpienie przejawów inteligencji w życiu - za przeproszeniem - publicznym. Bo - jak mówi - dominują u nas inteligenci skąpoobjawowi. I z tym zapolemizuję, albowiem mam większą niż Poniedzielski wiarę w człowieka, a powiem nawet więcej - większą wiarę w jego przewrotność. Uważam bowiem, że nasi inteligenci są nie tyle skąpoobjawowi, ile niepraktykujący. Powód jest prosty niczym przesłanie piosenek Żenka: jeśli schlebiasz pospolitym gustom i poglądom, prędzej znajdziesz poparcie przekładające się na monetyzację lub pozycję polityczną. Obecnie rządzący tylko udoskonalili to, co widzieliśmy wcześniej, a czego kwintesencją do dziś jest dla mnie Waldek Pawlak, jeden z większych politycznych sztywniaków, gibający się przedwyborczo do pieśni z nurtu disko polo. Dylemat „inteligent skąpoobjawowy czy niepraktykujący” wywołuje całkiem naturalne skojarzenie z Hippiaszem Mniejszym, jednym z dialogów Platona. Jak wszyscy pamiętamy, Sokrates męczy Hippiasza pytaniami. Czy lepszy jest ten biegacz, który przegrywa zawody, bo nie potrafi wygrać, czy ten, który przegrywa, choć potrafi? A zaraz potem: czy lepszy jest człowiek, który czyni zło nieświadomie, czy ten który ma tę świadomość? Ten, który nie jest inteligentny, czy ten, który z inteligencją się ukrywa? Pytania mają na celu wywołanie konfuzji u biednego Hippiasza. Na swój użytek znalazłem wyjaśnienie takie, że za każdym razem słowo „lepszy” odnosi się do innej jakości. Pierogi ruskie nie są lepsze od tartych buraków na tej samej zasadzie, na której filantrop jest lepszy od lekkoducha żyjącego z odziedziczonego majątku. Jako inteligent skąpoobjawowy tematu szerzej nie rozwinę, za to dołączę się do życzeń dla Poniedzielskiego, które jego wnuczka w wieku trzech i pół roku ujęła następująco: życzę ci, żeby ci było jakoś kiedyś.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz