Chodzi rzecz jasna o tego Q z Bonda. Brytyjczycy szpiegowali Rosjan między innymi za pomocą Grindra, aplikacji podobno nieprzydatnej w Rosji, w której nie ma przecież gejów, bo się o nich nie mówi. W obliczu tych rewelacji rodzi się jednak pytanie, czy Ukrainę najechał Święty Zastęp rosyjskich wojowników?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz