Strony
▼
wtorek, 8 lutego 2022
Ojciec czyli The Father
Widzę, że w omówieniach wali się prawdę kopem w krocze, że film jest studium starczej demencji. Całe szczęście, że przed obejrzeniem nic z tego nie przeczytałem, bo wydarzenia pokazywane są w taki sposób, jakby chodziło o rodzinną intrygę w celu przejęcia wspaniałego londyńskiego mieszkania po ojcu. Nie trzymałem się tej myśli kurczowo, więc nie byłem rozczarowany, kiedy już wyjaśniło się, o czym jest ten film. Któż może wiedzieć, jak widzą świat osoby pogrążające się w umysłowym mroku? Nie będę zatem pisał, że filmowa wizja trafia mi bądź nie do przekonania. Na pewno jest przejmująca i na swój sposób wciągająca. Anthony grany przez Hopkinsa miewa jeszcze porywy fantazji, a poza tym słucha pięknej operowej muzyki, która pobrzmiewa w tle przez większość czasu. Miałem w życiu kontakt z osobami starszymi, w tym z przypadkiem ostrej demencji, zapewne niezdiagnozowanego Alzheimera. Pominę opis typowych objawów, a zauważę, że ta moja nieszczęsna babka w swoim zamroczeniu, będąc pod dobrą opieką, była nieustannie czymś przejęta lub przestraszona, najczęściej tym, że zgubiła pieniądze lub biżuterię. Podobne zachowania widzimy u Anthony'ego. Inny przypadek to w zasadzie nie demencja, bo starszy pan był kontaktowy niemal do końca swoich dni, które dawniej spędzał przed telewizorem, ale pod koniec siedział godzinami w ciszy przed wyłączonym odbiornikiem. Jedyna sytuacja, kiedy mógłbym tak trwać w ciszy, bez książki i bez internetu, to choroba w rodzaju grypy, od czasu do czasu zwalającej mnie z nóg. Nie tyle mógłbym, ile musiałbym. Spośród stanów, jakie zaznałem, ten był zapewne najbliższy starczemu otępieniu. Przytoczę na koniec opowieść Tomasza Raczka o odchodzącej Stefanii Grodzieńskiej, której jestem wdzięczny za to, że umiała mnie rozbawić. Pod koniec życia Grodzieńska leżała w łóżku nie reagując na żadne bodźce. Odwiedziła ją znajoma, która liczyła na rozmowę ze starszą panią, ale pomimo prób nic z tego nie wyszło. Opowiedziała o tym opiekunce, która zajrzała do sali Grodzieńskiej, a wtedy ta ostatnia otworzyła oczy i rzekła: „Nie udało się nawiązać kontaktu, co nie?”. Po czym znowu zapadła w odrętwienie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz