Strony

sobota, 5 sierpnia 2017

O Bogu logicznie i matematycznie

Smullyan jest mistrzem logiki, który upaprał sobie paluszki jej popularyzacją. I dobrze, bo zrobił to świetnie. Tę myśl w oczywisty sposób można zastosować do twierdzenia o istnieniu Boga. Może jakiś wierzący uświadomi sobie dzięki niej, że nie wierzyć w Boga wcale nie oznacza wierzyć, że go nie ma.

Najciekawsze w tym filmiku jest pokazanie fałszywości alternatywy „istnieje Bóg”-„nie istnieje Bóg”, skoro można mniemać, jak hinduiści, że istnieje wielu bogów, lub - jak autorzy - że jesteśmy symulacją na wzór simów. Z moim jako takim rozeznaniem w probabilistyce mam inny problem na starcie. Nie wiem bowiem, w jaki sposób można powiedzieć cokolwiek o prawdopodobieństwie zdarzenia B, jeśli jakoś oszacujemy prawdopodobieństwo zdarzenia A pod warunkiem B. Dotyczy to tego momentu, w którym starte zostały te pola w tabeli, które dotyczyły sytuacji, w której ludzkość nie istnieje. Jeśli A oznacza prawdopodobieństwo zaistnienia ludzi, a B1,...,Bn - zdarzenia rozłączne sumujące się do zdarzenia pewnego (takie jak „istnieje Bóg”, „nie istnieje żaden bóg” lub „nasz świat jest symulacją” itd.), to ze wzoru na prawdopodobieństwo całkowite wynika, że wszystkie zdarzenia warunkowe A względem Bk są pewne, skoro A jest pewne. To nieco rujnuje wywód chłopców z ASAPscience, ale teiści i tak nic na tym nie skorzystają.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz