Strony

piątek, 16 czerwca 2017

Czego o Kommodusie nie dowiemy się z Netflixa?

Nie dowiemy się o związku Kommodusa z „greckim wyzwoleńcem Saoterusem, z którym w czasie triumfalnego wjazdu rydwanem do Wiecznego Miasta, obejmował się czule i całował” (źródło). Mowa o serialu Roman Empire: Reign of Blood, który jest poświęcony temu władcy. Ta postać ma szczęście do ekranizacji (też Gladiator), bo jest dość malownicza, ale wspomniany na wstępie aspekt jest jakoś wstydliwie pomijany. Saoterus występuje oczywiście w serialu, ale nie ma ani słówka, ani cienia aluzji, że mogło go łączyć z cesarzem coś więcej. Dla porządku wyjaśnię, że serial jest hybrydą dokumentu ze scenami filmowymi, więc co chwilę mamy komentarz o straszliwej samotności młodego cesarza i tak dalej. Na załączonym obrazku mamy tłumaczenie tytułu na polski z literówką. Co tam ma być? Kurw? Krów?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz