Strony

piątek, 20 listopada 2015

Konrad Szymański oczekuje gwarancji

Dawno, dawno temu, czternastego listopada po ataku terrorystów w Paryżu Konrad Szymański, kandydat na ministra (teraz już minister) do spraw europejskich w rządzie Szydłowej, oznajmił, że sytuacja się zmieniła, więc uchodźców w Polsce możemy przyjąć tylko wtedy, gdy będziemy mieć zapewnione gwarancje bezpieczeństwa. Moment na takie wypowiedzi nieszczególny, bo to oznaczałoby, że radź sobie sama, Europo, z imigrantami, w szczególności Francjo, ty też. Najciekawszą dla mnie kwestią są właśnie te gwarancje bezpieczeństwa. Kto je ma nam dawać? Jakiś urzędnik unijny? Służby specjalne Grecji lub Włoch? Wyobraźnia podsuwa mi urzędnika w Atenach, który zamawia pieczątkę o treści „gwarancja bezpieczeństwa” i przybija ją wszystkim imigrantom jak leci, byle mieć ich z głowy. Udzielanie gwarancji jest najprostszą w świecie sprawą, o czym się przekonałem już wtedy, kiedy minister Łybacka podpisała jakiś świstek i stwierdziła, że od tego w szkołach będzie bezpieczniej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz