Strony

piątek, 1 listopada 2013

Nie ma korupcji w Nowej Hucie

Ale podejrzenie było, bo urzędniczka wzięła od uczestnika przetargu kwotę 24 tysięce złotych, czyli peelenów. Sąd orzekł jednak, że jest to kwota nieznaczna, więc występek urzędniczki jest „mniejszej wagi”. Skład sędziowski został najwyraźniej przekonany przez urzędniczkę, która nie mogła sobie nawet przypomnieć przyjęcia tak mało znaczącej kwoty. Za to dyrektor firmy, który takimi śmiesznymi kwotami operował, został skazany na rok w zawiasach.

[Polski rolnik jak playboy, Polityka 44/2013]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz