Strony

piątek, 24 maja 2013

Nie czuję się prawdziwie miłowanym

Nie brałem udziału w Marszu Szmat (manifestacji w sprawie zmian w prawie prowadzących do ścigania gwałtu "z urzędu"), więc trudno mi te słowa znanej PiSdy kierować do siebie.
Chodzenie na golasa, w ogóle bez gaci i stanika jest formą przyczynienia się. Nie robi na panu [chodzi o Jarosława Kuźniara - G.] wrażenia rozebrana, goła baba? Niech pan nie udaje, że pan broni ich prawa. Szmaty zachowały się jak szmaty. Te baby same się reklamowały. Po prostu szmaty! Policja powinna ingerować. Wyuzdane zachowanie na ulicy narusza poczucie estetyki, prawo rodziców do wychowania dzieci. Ulica należy do wszystkich, a nie do dziw, kurew!
Mówi to osoba przejęta naukami Jezusa o miłowaniu bliźniego, choć owo miłowanie może się w tym przypadku wydawać trudne do uchwycenia, nieoczywiste. Ale jest! Politycy PiS się wściekli, że aroganckie wypowiedzi posłanki PiS przykryły występ prezesa [X], w którym mówił o Narodowym Programie Zatrudnienia (nb. rozumiem, że "narodowy" wskazuje na to, że praca ma być dla Polaków, najlepiej tych prawdziwych). Droga PiSdo! Nie przejmuj się tymi atakami! Zauważ, że ich sprawcami są faceci deklarujący jawnie miłość do innego faceta, który - co gorsza - występuje czasem pod postacią dzieciątka. Woń bździn unosi nad bagnem moralnym i nie ma w tym nic dziwnego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz