Strony

niedziela, 29 kwietnia 2012

It's Pat

To taki dziwny film, że nawet jego opis w filmwebie odbiega od normy, bo w obsadzie nie widać odtwórców głównych ról. Schowali ich po katolicku do jakiejś podstrony. Główni bohaterowie to Pat i Chris, osoby o nieokreślonej płci, które trafiły na siebie i z miejsca rozpoznały w sobie bratnie dusze. Lub siostrzane. Takie, które nie cierpią zła, a uwielbiają uśmiech. Tuż po przyjęciu zaręczynowym zaczyna się między nimi psuć, bo Pat nie może się utrzymać w żadnej pracy, a ta niestabilność życiowa bardzo Chris(owi?) przeszkadza. W fabułę wpleciony jest wątek szalonego sąsiada, który nabawił się obsesji na punkcie Pata próbując jednoznacznie określić jego płeć. Na koniec dowiadujemy się, że marzenie Pata jest bardzo tradycyjne w sensie amerykańskim: mieć rodzinę, dom i 1,8 dziecka, czyli amerykańską średnią. Obejrzałem ten film wyłącznie dla Julii Sweeney grającej Pata, który w SZA zyskał sławę dzięki Saturday Night Live. Może brak tego kontekstu mi zaszkodził, może nieznośna maniera, ale filmu nie mogę polecić. Czy w 1994 roku mieli laptopy? I czy one wyglądały jak na obrazku? I Pata było stać na laptop, mimo że pracował dorywczo?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz